bistro la cocotte


ilona
3
2 yıl önce
śródmieście południowe
o bistro la cocotte czytałam i słyszałam wiele dobrego. do tego jeszcze zdjęcia tego urokliwego wnętrza sprawiły, że nie mogłam doczekać się wizyty. odwiedzić bisto udało nam się w końcu w kwietniu. wystrój faktycznie na 5 - jest romantycznie i przytulnie. tego dnia otwarty został również uroczy ogródek.
zaczęliśmy od przystawek: zupa cebulowa i pieczony bakłażan. pycha, nie wiedziałam, że bakłażan może tak fajnie smakować. nasze kubki smakowe chciały więcej :)
niestety później było już gorzej. mule w białym winie były w porządku, chociaż bez szału. natomiast wołowina po burgundzku była zupełnie bez smaku. do tego niedogotowane i niesłone ziemniaki. szkoda.
liczyliśmy na to, że sytuację uratuje deser. creme brulee smaczny, taki jaki być powinien. tarta cytrynowa natomiast "smakowała blachą do pieczenia".
wizyty do udanych zaliczyć nie możemy. dlatego, mimo bardzo miłego wnętrza, więcej raczej do bistro la cocotte nie wrócimy.
0
lukaszsw
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
szukałem małej i przytulnej knajpy i cocotte to właśnie to. zlokalizowane w podwórzu ma stoliki na zewnątrz, na parterze i na antresola, razem pewnie 15 nie więcej. o 16 w sobotę zapełniona może w 20-30%. obsługa przemiła, kelnerka namówiła mnie na sałatkę z wątróbką. w pierwszym momencie chciałem antrykot z frytkami, ale podobno kucharz powiedział, że marynuje mięso od 3 dni i dobre będzie za 3 godziny. moja miłość wzięła szparagi. oprócz tego grzanki ze startymi oliwkami i 2 kieliszki wina. chciałem wziąć karafkę, ale ma aż 0,5 litra. może to standard, rzadko chodzę do knajp. dania nam smakowały, wątróbka była wręcz kremowa i rzeczywiście inna niż pamiętam, z orzechami włoskimi i prażonymi ziarnami słonecznika i figami. nie przekonała mnie do tego dania ogólnie, ale była dobra.

menu rzeczywiście tylko na ścianie, ale uważam to przyjemny zabieg. było na ścianie na pietrze, nie trzeba było schodzi jak kto inny napisał.

restauracje polecam, pewnie jeszcze wrócimy spróbować nowych potraw.
za 2 lampki wina, 2 sałatki i przystawkę zapłaciliśmy 83 zł. dla mnie bardzo przystępnie.
0
kasia
1
2 yıl önce
śródmieście południowe
lokal odwiedzony z okazji restaurant week niestety rozczarował mnie pod każdym możliwym względem. o jedzeniu trudno powiedzieć nawet, że było przeciętne, bo oznaczałoby to, że restauratorzy zachowali przynajmniej dozę przyzwoitości względem swoich klientów. przystawka mdła, kaczka gumowata, w smaku podobna zupełnie do niczego. deser piekł się chyba w piekarniku razem z kaczką, ponieważ jabłka przeciągnięte były zapachem mięsa. obsługa była fatalna i niezorganizowana, czas oczekiwania na kolejne potrawy wynosił ponad (!) pół godziny, co jest dla mnie niewytłumaczalne, zważywszy na to, że w trakcie restaurant week o obciążeniu lokalu kuchnia poinformowana jest z dużym wyprzedzeniem. mam wrażenie, że klienci odwiedzający restaurację przy okazji festiwalu traktowani byli jako goście niższej kategorii i dlatego bardzo żałuję wydanych tam pieniędzy.
0
robert
4
2 yıl önce
śródmieście południowe
bardzo urocze i klimatyczne miejsce. kuchnia na zewnatrz, prawdziwi francuscy kucharze, gwar, zamieszanie, wszystko to co powinno byc w dobrej kuchni. obsluga mila lecz powolna i troche olewcza ale warto poczekac na dania bo sa bardzo dobre.
0
octopussy
2
2 yıl önce
śródmieście południowe
po przyjemnej wizycie na początku roku, zaraz po otwarciu, zaprosiłam do knajpki ukochanego i nastąpiło wielkie rozczarowanie.
najpierw plusy:
+ przyjemna muzyka,
+ poprawna zupa cebulowa,
+ smaczne domowe wino.
minusy:
- zamówiliśmy tatara i szparagi z sosem holenderskim - czekaliśmy dobre 40 minut, dopytując się czy o nas nie zapomnieli - knajpa prawie pusta - strach pomyśleć ile się czeka na danie główne jak są goście,
- sos holenderski, który ja znam jest kremowy i smakuje żółtkiem, masłem i cytryną - sos holenderski w wydaniu la cocotte wygląda i smakuje jak żółtko z ciepłą wodą,
- tatar jedynie przeciętny - z dodatków jedynie musztarda i kiepskie frytki,
- w piwnicy, w której jest łazienka brzydki zapach jakby gnijących odpadków.

rozumiem, że w kuchni może się zdarzyć awaria i czas oczekiwania się wydłuża. wypadałoby o tym jednak poinformować gości. ja już na pewno nie wrócę - przyjemna randka zamieniła się w nerwowe wyglądanie kelnerki i dyskusje, czy już idziemy, czy damy obsłudze jeszcze chwilę.
0
cubic
5
2 yıl önce
śródmieście południowe
kiedy jeżdżę na zachód zachwycam się małymi knajpkami ukrytymi gdzieś w bramach czy załamaniach murów. la cocotte to właśnie taka knajpka ukryta w bramie przy placu zbawiciela. pyszne jedzenie, świetne wino, nienaganna obsługa i ten klimat małej francuskiej knajpki ukrytej za rogiem. super!
0
katarzyna
2
2 yıl önce
śródmieście południowe
ogromny zawód :(
byłam tam pierwszy raz dwa lata temu i byłam zachwycona, dlatego wybrałam ją na rocznicową kolację. i to jak bardzo ta restauracja się zepsuła jest aż smutne. ślimaki nie zostały wypłukane przed przygotowaniem i były pełne ziemi. a mule? mule teoretycznie w sosie, ale były zimne i smaku sosu pozbawione. i w sumie nic dziwnego, jeśli sos nie był pysznym gęstawym sosem a wodnistym wspomnieniem garnka, w którym sos kiedyś był :( i nigdy, w żadnej knajpie nie zdarzyło mi się bym musiała wypluwać mule, które były stęchłe i zepsute. i to nie była jedna sztuka :( 
bardzo - bardzo mi przykro, bo to była naprawdę genialna restauracyjka, a teraz? wielki, wielki żal :(
0
gastro
2
2 yıl önce
śródmieście południowe
zachęcona opiniami na zomato i rekomendacją kolegi odwiedziłam la cocotte w porze lunchu. lokalizacja świetna , miejsce zaciszne w bramie od ul. mokotowskiej tuż przy pl. zbawiciela , miejsc do parkowania też nie brakuje. czy było warto pokażą załączone fotografie. już przy wejściu zaszokował mnie brud i nieład panujący zarówno przed restauracją jak i w niej samej zarówno na parterze jak i na piętrze. bistro uchodzi jako francuskie więc uznałam ten syf jako wpisany w design. zamówiłam lemoniadę na początek i dostałam jakiś kwaśny bełt ze zgniłymi liśćmi mięty. jako danie lunchowe zaserwowano krem z białych warzyw bardzo przeciętny oraz udko kurczaka confit z marchewkowym puree i risotto z kaszy :-) jak wyjaśniła pani kelnerka :-)) porcja bardzo mała no ale to w końcu lunch. udko confit na prawdę świetne , puree marchewkowe wyglądało jak  smułka , zimne i beznadziejne a " risotto" z kaszy również zimne i mdłe. pani z obsługi bardzo sympatyczna , nawet zaproponowała mi wymianę lemoniady. doceniam jej starania ale ten brud który napotkałam do dnia dzisiejszego przyprawia mnie o mdłości. nie wrócę , nie polecam , brrrr. daję 1 punkt za bardzo wymowny sposób podawania rachunku oraz 1 za udko confit.
0
grzegorz
4
2 yıl önce
śródmieście południowe
bardzo po francusku i bardzo dobrze.
dosc mala karta, ale zachecajaca.
boeuf bourguignon i eskalopki - ekstra.
grzanki z fois gras i slimaki - apetyczne.

plus za klimat i ogrodek na dziedzincu kamienicy. kucharz przygotowuje dania na widoku gosci. przyjazna obsluga.
0
michał
1
2 yıl önce
śródmieście południowe
dramatycznie. brudno. obrusy zapaćkane. ogólny nieład. pan kelner zmęczony, nie wie co jest w kuchni i co aktualne w menu.
menu brudne resztki jedzenia po poprzednich gościach (potrawy są po 50 zł takie szczegóły jak czysta karta czy obrus są ważne)
rozmrażane pieczywo. podane niechlujnie.
nie wróce :(
0
ewelina
1
3 yıl önce
śródmieście południowe
żenada!!! zamówienie potwierdzone telefonicznie i mailowo na godzinę 19. zaniepokojona dzwonię o 19:47 z zapytaniem za ile w rezultacie otrzymamy swoje zamówienie i zdezorientowana pani twierdzi, że skoro potwierdzone to sprawdzi i oddzwoni za parę minut. oczywiście nikt nie oddzwania, a chwilę później telefon podany na fb zostaje wyłączony. gratuluję "profesjonalizmu i uczciwej" obsługi.
0
barbara
5
6 yıl önce
śródmieście południowe
bardzo dobra francuska kuchnia, dla osób które juz wcześniej zadomowiły się w tych smakach ale zarówno jak i dla laików. miejsce jak najbardziej do polecenia znajomym.
0
natalia
3
6 yıl önce
śródmieście południowe
lipiec przerósł moje oczekiwania, generując kolejne okazje do świętowania. kultywując moją ulubioną tradycję: zarówno sukces jak i porażkę zawsze warto jest czymś dobrym przegryźć wybrałam się do bistro la cocotte. restauracja ma w warszawie dwie filie – jedną na saskiej kępie, drugą mieszczącą się w ścisłym centrum. bistro zlokalizowane przy ulicy mokotowskiej ma jeden, niezwykły atut. ukryta jest w podwórku jednej z kamienic, a niewielkie patio jest wyłącznie do dyspozycji gości. wytworzony dzięki temu klimat jest absolutnie niepowtarzalny.
0
steven
4
6 yıl önce
śródmieście południowe
do restauracji bistro la cocotte wybieraliśmy sie od dawna. restauracja znajduje się przy samym placu zbawiciela na ulicy mokotowskiej. wejście do restauracji jest dość oryginalne i klimatyczne. w warszawie nie ma zbyt wiele takich restauracji. wchodząc w bramę jest odczuwalny pewien wyjątkowy klimat. ze ściany wybraliśmy nasze dania i zamówiliśmy wino. w tym momencie coś zaczęło iść nie tak. mimo lokalizacji, świetnego punktu i klimatu miejsca jedzenie nas poprostu rozczarowało. pieczywo nie było świeże (teoretycznie kupione rano) ale juz było czerstwe, a nasze dania nie porywały. było poprawnie, to miejsce ma potencjał na bycie wyjątkowym a tym razem nie było.
0
jarosław
4
6 yıl önce
śródmieście południowe
odwiedziałem la bistro cocotte w ciepły, letni wieczór w środku tygodnia. ich ogródek umiejscowiony w dziedzińcu kamienicy, dosyć ciasny, ale wyjątkowo klimatyczny (z nadającymi klimat światełkami), był na tyle zatłoczony, że usiedliśmy wewnątrz na parterze obok otwartej kuchni, z której aromaty w nienachalny sposób unosiły się już od wejścia.

zamawialiśmy nie z klasycznej karty, a z dań umieszczonych na pokrytej czarną farbą ścianie. dużo owoców morza, ryb i klasyki kuchni francuskiej. wybór cieszył, bo kuchnia francuska jest jedną z moich ulubionych. kelnerp bez problemu doradzał i opisywał dania, odpowiadał nawet na najbardziej banalne pytania i można było z nim swobodnie porozmawiać. ja zdecydowałem się ma zupę cebulową, grzanki z foie gras, boeuf bourguignon i czekoladowy fondant.

do tej pory myślałem, że moim faworytem w kategorii zupa cebulowa jest ta z pewnej znanej restauracji na krakowskim kazimierzu. z takim nastawieniem nie spodziewałem się, że coś w tym przypadku się zmieni - nie z jednego gara jadłem już tę zupę, nadzieje i oczekiwania już jakiś czas temu porzuciłem. ta w cocotte zaskoczyła mnie, co nie zdarza się często i w pewnym stopniu jest dla mnie teraz absolutem zupy cebulowej. rozpoczynamy chrupiącym serem odpowiednio zapieczonym na grzankach z chleba, następnie przechodzimy do aromatycznego, gęstego wnętrza, które mogłoby się nie kończyć. uwaga! zupa mocno rozgrzewa, więc w cieplejszs dni trzeba się uzbroić w cierpliwość wstrzymując się i jedząc ją powoli (przy tym jednocześnie nie mogąc się od jej smaku oderwać). grzanki z foie gras z porzeczką i konfiturą były pyszne - dla miłośników foie gras klasyk tu w bardzo dobrej jakości wydaniu. natomiast ilość pieczywa była trochę mała w stosunku do całości.

danie główne - boeuf bourguignon - było również na wysokim poziomie. charakterystyczny, aromatyczno-balsamiczny, lekko pikantny, głęboki smak dobrze komponował się z podanymi ziemniaczkami w skórkach, które wchłonęly smak. policzki wołowe były idealnie kruche. ilość dania nie była satysfakcjonująca, ale smakiem nie zawiedziecie się - nawet słynna julia child byłaby dumna z tego dania! nie pomyślałem o zamówieniu do dania francuskich pommes frites, szkoda też, że kelner nie zaproponował.

chociaż uczta ta była już wystarczająco syta i pełna rozkoszy podniebienia, to podsycony kolejną lampką prosecco (podkreślę: wyjątkowo dobrego) zdecydowałem się na foundant. później żałowałem, ponieważ zdecydowanie była to najsłabsza część kolacji. byl suchy, w smaku nieciakawy, a sos owocowy zupełnie nie dodawał mu uroku.

podsumowując: na pewno wrócę i polecę tę restaurację. jej przytulny charakter jest idealny na randkę czy spotkanie z przyjaciółmi. nie jest to dobre miejsce na głośne pogaduchy. dodatkowym atutem sprzyjającym odwiedzinom jest lokalizacja bistro - tuż przy placu zbawiciela, ale nieco schowana w bramie, nadając jej tajemniczości, co się tam odnajdziemy. a jeśli rozczaruje was deser - za rogiem są sławne, wyśmienite lody. :) na minus ilość i jakość toalet.
0
oturum aç
hesap oluştur