amarone - hotel pod różą


angelika
4
7 yıl önce
stare miasto
obsługa miła, wystrój piękny, natomiast jedzenie pozostawia wiele do życzenia jak na restaurację o tak długim stażu. zamówiliśmy cielęcinę, w smaku przypominała raczej gumę niż mięso. może to tylko jednorazowa wpadka, ale liczę na poprawę przy kolejnych odwiedzinach. pozdrawiam
0
ewa
4
7 yıl önce
stare miasto
po raz pierwszy przeczytałam o tym miejscu w "zjeśc kraków" duetu panów makłowicz i mancewicz. z pozycją ową zwiedzałam kulinarnie kraków kilka...hm...kilkanaście lat temu (!!??). dawniej hotel pod różą nosił nazwę hotel de russie z uwagi na wizytę cara aleksadra i w tym miejscu 10 grudnia 1805 roku. dziś zatrzymują się tutaj różne vipy ale i my zwykli zjadacze ośmiorniczek. lokal w rękach rodziny likusów, świetnie się rozwija. stanowi klasę samą w sobie od "zawsze". zjadłam tu przepyszny krem z cukinii, duszone mule popijając świetnym włoskim winem. w cenie 50 zł za lunch menu całkiem smaczny 5-cio daniowy zestaw zjadła a. zjadła, spała i powiedziała, że będzie polecała. wszem i wobec. dziwią więc te słabe oceny...
0
kocica
5
13 yıl önce
stare miasto
krótkie, dopieszczone menu sprawia, że wybierając to miejsce ma się ochotę spróbować wszystkiego. dania są doskonałe!!! świetnie skomponowane, doprawione, przyrządzone z dobrych składników, ale też nieprzekombinowane. uczta :). długa karta win sprawia, że każdy znajdzie tam coś dla siebie. na samym początku dostaliśmy od szefa kuchni roladki rybne - bardzo miły gest (nie wspominam o pieczywie, bo ono przeważnie jest wszędzie). potem skonsumowaliśmy nasze zamówienie, czyli:

- krem z kasztanów - zupa w menu od razu przykuła moją uwagę
- foie gras obsmażane w maku - bardzo ciekawe danie, wątróbka dosłownie rozpuszczała się w ustach
- comber z jelenia z kurkami - mąż był zachwycony
- polędwicę z małżami św. jakuba - ze stekami w polsce mam kłopot, bo osobiście lubię średnio-krwiste, co przeważnie w naszym kraju dla kucharzy oznacza średnio-dobrze wysmażone. nie w tej restauracji. stek był jak trzeba :).

długa karta win sprawia, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.

obsługa bez zarzutów. dbała o nas, jak przystało na elegancką restaurację. nigdy w polsce nie spotkałam takich kelnerów. wow. urocze było to, że opiekowało się nami dwóch panów i świetnie wymieniali informacje miedzy sobą.

wystrój przypomina włoski klimat - nie do końca mi odpowiada i pasuje do tego miejsca, ale generalnie jasno, czysto, elegancko i chic.

generalnie uważam, że za jakość się płaci, ale... mimo doskonałego jedzenia i obsługi uważam, że ceny są trochę za wysokie, tym bardziej że porcje są malutkie. za ww obiad i malutką butelkę wina (375ml) zapłaciliśmy ponad 330 zł. polecam na wyjątkowe okazje.
0
oturum aç
hesap oluştur